Arrow Operetka nie należy na najłatwiejszej formy muzycznej – rozmowa z sopranistką Iwoną Sochą

21 Maj, 2025
Operetka nie należy na najłatwiejszej formy muzycznej – rozmowa z sopranistką Iwoną Sochą
© Iwona Socha / Ewa Miketa
Agata Ubysz

„Księżniczka czardasza” Emmericha Kálmána opowiada historię miłości syna arystokratycznej rodziny austriackiej – księcia Edwina Lippert-Weylersheim do Silvy Varescu – szansonistki z budapesztańskiego kabaretu. Operetka znana jest z wielu melodii, które stały się klasykami gatunku: Choć na świecie dziewcząt mnóstwo, Artystki, artystki, artystki z variété, Co się dzieje, oszaleję czy Czardasz Silvy. 31 maja w Mazowieckim Teatrze Muzycznym widzowie zobaczą w nowej odsłonie spektakl w reżyserii Michała Znanieckiego. W rolę Silvy wcieli się Iwona Socha, z którą rozmawiamy o zbliżającej się premierze.

Kim jest główna bohaterka „Księżniczki czardasza”?

Iwona Socha: To kobieta niezwykle czarująca, subtelna i ekspresyjna. Ma swoje zasady, ambicje, plany, a przy tym wszystkim wyznacza granice, które kształtują wartości i szacunek zarówno do siebie, jak i innych. Charakter Silvy mieni się paletą różnorodnych barw i smaków. Swoista kompilacja białego z czarnym, słodkiego ze słonym, czy łagodnego z ostrym. Jest kobietą waleczną, zwłaszcza, jeśli chodzi o miłość, ale i posiada swoje słabości, którym niejednokrotnie ulega, zresztą tak, jak każdy z nas. Dla mnie to przykład prawdziwej kobiety z krwi i kości, która emanuje naturalnym pięknem, budzącym sympatię i podziw.

Czy będzie to Pani debiut w tej roli?

Tak, chociaż wszystkie muzyczne fragmenty są mi doskonale znane od lat. Bo „Die Csárdásfürstin” to operetka tzw. hitów, z piękną muzyką, węgierskimi rytmami czardasza, melodyjnymi walczykami, ale także z wyważonym humorem i nieocenioną nutką melancholii w tle. Zmusza ona widza do delikatnych przemyśleń na temat życia i miłości.

Czy łatwo się śpiewa muzykę napisaną przez Kálmána?

Jestem z nią zaprzyjaźniona od dawna. Już w szkole podstawowej jeździłam do Operetki Krakowskiej, gdzie mogłam podziwiać kunszt wokalny i aktorski wspaniałych artystów tej sceny.

Operetka nie należy na najłatwiejszej formy muzycznej – rozmowa z sopranistką Iwoną Sochą
© Iwona Socha / Ewa Miketa

Publiczność kocha operetkę.

Ludzie wychodząc ze spektaklu często nucą fragmenty arii, czy duetów. Bo lekkość fraz, ich melodyjność, zabawne perypetie i intrygi miłosne bohaterów sprawiają, że widownia podczas granych operetek wypełniona jest po brzegi. Wbrew pozorom, operetka nie należy na najłatwiejszej formy muzycznej. Wymaga niezwykłej kontroli nad głosem, umiejętności płynnego przechodzenia między rejestrami wokalnymi, a przede wszystkim potrzebuje pięknego dźwięku w każdej tessiturze głosu. Trudnością jest gęsta i bogata instrumentacja orkiestry, która koreluje ze śpiewaniem w tzw. średnicy. Do tego szybkie zmiany tempa, zróżnicowana dynamika i frazy wokalne, które wymagają zarówno zwinnej koloratury, jak i pięknego liryzmu.

Czy pomimo tych trudności lubi Pani śpiewać operetkę?

Oczywiście. To synteza muzyki, dialogu, gry aktorskiej i tańca. Śpiewanie operetki wymaga zatem specyficznej dyscypliny, która wiąże wszystkie te elementy. Wykorzystuje potencjał śpiewaka, poczynając od jego techniki, estetyki dźwięku, dykcji, sposobu dialogowania, po plastyczność ruchu. Wiele wybitnych śpiewaczek operowych niejednokrotnie sięgało po repertuar operetkowy. Wystarczy wspomnieć Kiri Te Kanawę, Annę Moffo, Editę Gruberovą, czy Renée Fleming. Ich wspaniałe kreacje, podparte wyjątkowym kunsztem wokalnym, wzbogacały każde przedstawienie operetkowe.

Jaka więc będzie nowa inscenizacja „Księżniczki czardasza”? Co widzowie zobaczą 31 maja?

Miłość ponad podziałami, przemianę w obyczajowości, rozpad skostniałych struktur społecznych. Jednym stwierdzeniem ujmując – prawdę o zmienności tego świata. Zobaczycie Państwo nie tylko historię miłości, która spotyka przeszkody i trudności, ale i historię, w której zwycięża wiara w potęgę tego uczucia.

Dziękuję za rozmowę.

Kto? Co? Gdzie? Kiedy?
„Księżniczka czardasza” Emmerich Kálmán
Mazowiecki Teatr Muzyczny
31 maja – 8 czerwca 2025

#polishoperanow #ktogdziekiedywoperze