Arrow Kumple dyrektorzy: czy festiwal Break in Classic zmieni oblicze muzyki klasycznej?

06 Cze, 2025
Kumple dyrektorzy: czy festiwal Break in Classic zmieni oblicze muzyki klasycznej?
© Jakub Józef Orliński i Aleksander Dębicz / Materiały prasowe
Karolina Sajniak-Drzyzga

Kto nie przeżył fascynacji Jakubem Józefem Orlińskim? Mam wrażenie, że każdy, kto choć raz go usłyszał, od razu zakochał się w jego głosie i osobowości. Pamiętam, jak 8 czerwca 2018 roku po raz pierwszy zobaczyłam Jakuba na żywo w Salach Redutowych Opery Narodowej. To było jak olśnienie. Miesiąc później jego portret zagościł na okładce „Ruchu Muzycznego” i… zawisł na ścianie w naszym biurze Julian Cochran Foundation. Dla mnie stał się punktem odniesienia w trudnych chwilach, bo każdy rzut oka na tę okładkę wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Z Aleksandrem Dębiczem stworzyliśmy coś wyjątkowego – pierwszy koncert online z Hali Koszyki podczas pandemii. To nie tylko błyskotliwy pianista, ale też człowiek pełen ciepła, który swoją techniką potrafi poruszyć serca.

W zeszłym roku, w ciepły sierpniowy wieczór, obaj artyści wystąpili w Pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim. Orliński ukazał się zgromadzonej publiczności w oknie, niczym postać z dramatu Szekspira. Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna! Ono jest wschodem, a Jakub jest słońcem! – mógłby powiedzieć Romeo, patrząc na niego, bo kontratenor to śpiewak, który magnetyzuje swoją energią i talentem. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że tamten letni koncert będzie pierwszym krokiem do stworzenia nowego wydarzenia muzycznego – Break in Classic.

Kumple dyrektorzy: czy festiwal Break in Classic zmieni oblicze muzyki klasycznej?
© Jakub Józef Orliński i Aleksander Dębicz / Alicja Lesiak

Od pomysłu do realizacji nie minęło więcej niż osiem miesięcy, a Orliński i Dębicz zostali zaproszeni do pełnienia roli dyrektorów artystycznych festiwalu. Dwóch dyrektorów? Nietypowo? – Oczywiście! I wyjątkowo nieschematycznie w świecie muzyki klasycznej. To miejsce jest cudowne i zjawiskowe, nie tylko dla artystów, ale także dla mieszkańców Warszawy – mówił podczas konferencji prasowej nowego festiwalu Aleksander Dębicz. Wciąż wielu jeszcze go nie odkryło, ale chcemy to zmienić. Chcemy, by stało się ono przestrzenią pełną energii, która będzie tętnić życiem. Stworzymy tu wyjątkowy program, który ożywi pałac. Spotkanie z dziennikarzami było niezwykle przyjazne i pełne entuzjazmu. Artyści podeszli “na luzie” do klasyki: Orliński pokazał się w jasnym t-shircie, a Dębicz w sportowej marynarce. 

Za powstaniem Break in Classic stoją jeszcze dwie osoby: Marta Szymańska, była kierowniczka Działu Projektów Kulturalnych Muzeum Narodowego w Warszawie oraz Paweł Szumny z Toinen Music, manager Aleksandra Dębicza. Moim celem było to, żeby muzeum stało się żywą przestrzenią, w której można się śmiać, bawić i odkrywać nowe rzeczy. Kiedy zobaczyłam zdjęcia sportowców z Olimpiady w Paryżu, które były robione właśnie w muzeach, pomyślałam, że chcemy wprowadzić taką energię także do Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim – tłumaczyła Szymańska.

Kumple dyrektorzy: czy festiwal Break in Classic zmieni oblicze muzyki klasycznej?
© Jakub Józef Orliński i Aleksander Dębicz / Alicja Lesiak

Celem festiwalu Break in Classic jest pokazanie, że muzyka klasyczna może wywołać te same emocje co muzyka rozrywkowa: entuzjazm, pasję, energię, śmiech. Pomiędzy 15-17 sierpnia tego roku malowniczy park otaczający pałac w Otwocku Wielkim stanie się sceną, na której klasyka spotka się z nowoczesnymi gatunkami muzycznymi. W programie festiwalu pojawią się artyści, którzy nie boją się flirtować z bluesem, jazzem czy elektroniką. Wśród zaproszonych artystów znajdą się m.in.: Il Giardino D’Amore, David Bergmüller, David Orlowsky, Aphrodite Patoulidou, Lucie Horsch, Elina Duni, Rob Luft i wielu innych. Publiczność będzie miała okazję zanurzyć się w różnorodności stylów i emocji, które, jak mają nadzieję organizatorzy, zdefiniują Break in Classic jako festiwal, który łączy pokolenia i gatunki. Zrobimy coś, co zmieni sposób patrzenia na muzykę klasyczną. To będzie emocjonujące wydarzenie pełne luzu, zabawy i świetnej muzyki, ale zawsze w najlepszym guście – podkreślali z entuzjazmem Orliński i Dębicz.

Festiwal wyróżnia się też zabawną komunikacją. Jego osią narracyjną jest kontrast między historycznym dziedzictwem a spontanicznością, luzem i energią obu dyrektorów artystycznych. Na jednym ze zdjęć widzimy kierującego traktorkiem Orlińskiego, który ciągnie na przyczepce stojącego Dębicza. Podobno scena była organiczną improwizacją, która tylko potwierdza fakt, że obaj artyści lubią improwizować tak samo na scenie jak i na sesjach fotograficznych. 

Coś przemija, by coś innego mogło zaistnieć. Numer “Ruchu Muzycznego” z Jakubem Józefem Orlińskim na okładce oddałam po ciężkich negocjacjach w ręce pewnego inwestora, który bardzo pomógł naszej fundacji. W końcu postanowiłam fotografię zastąpić żywym doświadczeniem patrzenia na najsłynniejszego polskiego kontratenora podczas letniego festiwalu w Otwocku Wielkim.

Kto? Co? Gdzie? Kiedy?

Break in Classic
Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim
15-17 sierpnia 2025

#polishoperanow #ktogdziekiedywoperze #jakubjózeforliński